Przyjaciół dość nabędziesz, gdy mało brać, wiele dawać będziesz.
- 2839 reads
Powieść jest ironicznym portretem artysty z czasów młodości, dojrzewającego w peerelowskiej rzeczywistości schyłku lat sześćdziesiątych. Narrator opowiada o swoich latach nauki i o fascynacji starszą od niego, piękną, tajemniczą kobietą, która uczyła go francuskiego i dała mu lekcję wolności. Jest to zarazem opowieść o potrzebie marzenia, o wierze w siłę Słowa i o naturze mitu, a także rozrachunek z epoką peerelu. Tradycyjna narracja, nie pozbawiona wątku sensacyjnego, skrzy się humorem, oczarowuje i wzrusza.
Wzruszająca, pełna ciepła opowieść o magii miłości, której po prostu nie da się zignorować. Spróbuj w nią uwierzyć i zobacz, co przyniesie los. "Dobrze, że jesteś" to powieść romantyczna, która poruszy w Tobie najczulszą strunę. Zoja zawsze była optymistką. Gdziekolwiek się nie pojawiła, na twarzach pojawiały się uśmiechy, a ona podejmowała kolejne decyzje spontanicznie, ciesząc się chwilą. Nic dziwnego, że zdołała zawrócić w głowie Borysowi, mężczyźnie, który nie wierzy w niezwykłą atmosferę świąt i nie ma ochoty się na nich skupiać. Kiedy inni przygotowują się na Boże Narodzenie, ON pozostaje skupiony na pracy. Mimo wszystko, z czasem oboje dochodzą do wniosku, że zbyt dużo ich dzieli, by mogli nadal próbować być parą. Podczas rozstania obiecują sobie jednak, że jeśli za dwa lata wciąż pozostanie w nich tęsknota za tym drugim, spróbują ponownie. Po wyznaczonym czasie Zoja, pełna napięcia i ekscytacji, zjawia się w wyznaczonym miejscu. Jak się szybko okazuje, Borys nie przyszedł. Dziewczyna nie może w to uwierzyć, zaczyna więc snuć domysły. Czy mężczyzna, o którym wciąż myśli, znalazł inną i to z nią poukładał sobie życie? A może w ogóle nie pamięta o ich umowie?
"Choinka cała w śniegu" to przepiękna świąteczna opowieść o tym, jak ważna jest potrzeba bliskości. Kolejne poruszające spotkanie z prozą obyczajową pióra Joanny Szarańskiej.
Przy ulicy Weissa stoi blok mieszkalny, podobny do wszystkich innych bloków, w którym żyją zwyczajni ludzie, tacy jak Ty czy ja. Blok ten ma jednak swojego dobrego ducha, zawsze służącego radą i pomocą. Duchem tym jest dozorczyni, zażywna pani Michalska - mieszkańcy wiedzą, że zawsze można na nią liczyć, a jej samej bardzo zależy, by stosunki lokatorów układały się jak najlepiej. Nie jest to jednak sprawa prosta: waśnie, kłótnie i nieporozumienia to przecież nieodzowna część ludzkiego życia. Kiedy jednak zbliża się Boże Narodzenie, pani Michalska gorąco pragnie, by wszyscy stali się sobie bliscy niczym rodzina. A kiedy ona coś sobie postanowi, lepiej nie stawać jej na drodze...
"Choinka cała w śniegu" mocno chwyta za serce i długo, długo nie puszcza. To przepiękna opowieść o tym, jak ważna jest międzyludzka bliskość i jak mało znaczą drobne różnice i nieporozumienia. Czasami wystarcza wspólny cel, aby zbliżyć do siebie zupełnie obcych ludzi. A magia świąt Bożego Narodzenia potrafi zdziałać prawdziwe cuda. Chcecie się o tym przekonać? Weźcie książkę do ręki i spędźcie z nią kilka pięknych, wzruszających godzin.
Przy ulicy Weissa stoi blok mieszkalny, podobny do wszystkich innych bloków, w którym żyją zwyczajni ludzie, tacy jak Ty czy ja. Blok ten ma jednak swojego dobrego ducha, zawsze służącego radą i pomocą. Duchem tym jest dozorczyni, zażywna pani Michalska - mieszkańcy wiedzą, że zawsze można na nią liczyć, a jej samej bardzo zależy, by stosunki lokatorów układały się jak najlepiej. Nie jest to jednak sprawa prosta: waśnie, kłótnie i nieporozumienia to przecież nieodzowna część ludzkiego życia. Kiedy jednak zbliża się Boże Narodzenie, pani Michalska gorąco pragnie, by wszyscy stali się sobie bliscy niczym rodzina. A kiedy ona coś sobie postanowi, lepiej nie stawać jej na drodze...
"Choinka cała w śniegu" mocno chwyta za serce i długo, długo nie puszcza. To przepiękna opowieść o tym, jak ważna jest międzyludzka bliskość i jak mało znaczą drobne różnice i nieporozumienia. Czasami wystarcza wspólny cel, aby zbliżyć do siebie zupełnie obcych ludzi. A magia świąt Bożego Narodzenia potrafi zdziałać prawdziwe cuda. Chcecie się o tym przekonać? Weźcie książkę do ręki i spędźcie z nią kilka pięknych, wzruszających godzin.
Pełna ciepła, radości i wzruszeń opowieść o rodzinnej bliskości. Gdy na girlandach migoczą lampki, a bombki błyszczą wszystkimi kolorami, mieszkańcy miasteczka czują magię świąt. To czas przebaczenia i domowego ciepła, kiedy najbardziej cieszą drobiazgi, a codzienne nieporozumienia przestają być ważne. W ten wyjątkowy, wigilijny wieczór nikt nie powinien być sam. Bo najcenniejsze, co mamy, to czas spędzony razem.
Ona z odzysku, on po przejściach. Hanka i Kajetan - oboje poturbowani przez życie i partnerów, ona bardziej, ale to Kaj nie umie, a może nie chce, odmrozić swojego serca. Nieufny, zraniony, pełen podejrzliwości wobec kobiet, zaszył się na odludziu i czeka nie wiedzieć na co, podczas gdy ślepy los właśnie podsuwa mu pod nos wielką szansę. Oboje mają swoją gorzką przeszłość, sekrety i tajemnice, niektóre bolesne, inne wstydliwe. Czy pierwszy śnieg, który idealną bielą, pokryje wszystko wokół, również im przyniesie nowy początek? Kiedyś serce Kaja musi odtajać, przecież nieustannie bije, a Hanka, jak mało kto, zasługuje na szczęście. Nowe życie, nowy dzień, nowa czysta karta.
„Siedem cudów" to powieść pełna ciepła, w której znajdziemy po równo radości i wzruszeń. Agata Przybyłek opowiada o losach swoich bohaterów w niezwykłym czasie, jakim są dni poprzedzające Boże Narodzenie. Z jednej strony gonitwa za tym, żeby wszystko przygotować, z drugiej tęsknota za tym, aby wreszcie odpocząć i spędzić czas z bliskimi. Wigilia to chwila magiczna. Wtedy to właśnie w pełni uświadamiamy sobie, jak ważne są międzyludzkie relacje, a właściwie, że nie ma na świecie niczego ważniejszego. Czy nasi bohaterowie zdołają uporać się do świąt ze wszystkimi kłopotami? Czy po drodze czeka na nich może nie koniecznie siedem, ale choćby jeden cud? Przekonajcie się biorąc do rąk tę wyjątkową książkę, od której ciężko będzie Wam się oderwać.
Bożonarodzeniowa księga szczęścia" autorstwa Jolanty Kosowskiej to historia opowiadająca o piątce przyjaciół z liceum. Mieszkają w różnych zakątkach świata, lecz utrzymują kontakt. Łączy ich jeden, wyjątkowy rytuał - wysyłają do siebie listy bożonarodzeniowe, w których opowiadają, co przez ubiegły rok się u nich wydarzyło. To powieść z grupy tych, których przeczytanie pozwala inaczej spojrzeć na życie i uświadomić sobie to, co jest najważniejsze.
Czekoladki dla Prezesa" to zbiór blisko 50 opowiadań, których głównym bohaterem jest Prezes. Prócz niego pojawiają się tu postaci jego wiernych podwładnych, gotowych na każde jego wezwanie: Referent, Radca, Księgowy, Kancelista, Kasjer czy Magazynier. Opowiadania te wyśmiewają urzędnicze absurdy i z pewnością niejednokrotnie wywołają u Czytelnika salwy śmiechu i łzy rozbawienia. Wszystkie wydarzenia przedstawione są z perspektywy jednego z pracowników. Poznamy więc historię emeryta, który został zatrudniony, by stanąć na cokole i udawać pomnik Mickiewicza. Przeczytamy o młodym Kanceliście, którego rzuciła narzeczona, toteż zdesperowany zgłasza się na ochotnika by uporządkować Archiwum Spraw Niezałatwionych, co, jak się okaże, może zagrażać jego zdrowiu, a nawet życiu. Rozbawi nas historia pracownika, który dzięki Prezesowi znalazł się na wystawie sadownictwa jako eksponat. Dowiemy się o próbach kontaktu ze zmarłym Kancelistą, z którego śmiercią zbiegło się zniknięcie wszystkich pieniędzy. Przekonamy się, że z Prezesem nie ma żartów poznając historię urzędnika, który musiał zatańczyć z żoną taniec szkieletów. Zbadamy też, czy Prezes żył już w starożytności, będąc wówczas nazywany Prezusem.