Przysługa przyjaciół rodzi.
- 13580 reads
W dniach 19-23 września 2011r. w naszej szkole gościliśmy trzy praktykantki: Aleksandrę z Ukrainy, Nino z Gruzji oraz Ipek z Turcji.
Wizyta praktykantek to dla naszej Szkoły wspaniała innowacyjna metoda nauczania języka angielskiego. Uczniowie mieli świetny kontakt z dziewczynami, które korzystając z naszych bardzo dobrze wyposażonych sal lekcyjnych opowiadały w języku angielskim o kulturze, zwyczajach i ciekawostkach ze swoich krajów.
Uczniowie w skupieniu słuchali praktykantek, bardzo podobało się im to, że mogli poznać różnice kulturowe istniejące pomiędzy naszymi krajami. Dzięki rekwizytom przywiezionym przez naszych gości, uczniowie mogli na własne oczy zobaczyć niektóre rzeczy związane z kulturą danego kraju. Ponad to, nasi uczniowie szczególnie interesowali się potrawami, tańcami regionalnymi, alfabetem poszczególnych krajów, gdyż praktykantki uczyły ich niektórych słów oraz imion w swoim rodzimym języku.
Wizyta zagranicznych praktykantek była doskonałą okazją dla uczniów do ćwiczenia i szlifowania swoich umiejętności jezykowych z języka angielskiego. Wykorzystując je nasi uczniowie pytali również o to co dziewczyny robią na co dzień, gdzie studiują, jakie przedmioty mają na studiach, jak długo uczą się języka angielskiego… często pojawiało się pytanie: Czy masz chłopaka?
Każdy dzień był bardzo pracowity, praktykantki pracowały po kilka godzin dziennie, ale zawsze były przygotowane i szczęśliwe. Szybko zyskały sympatię, a nawet przyjaźń naszych uczniów i nauczycieli.
Dyrekcja naszej Szkoły objęła wspaniałą opieką praktykantki.
Nie mogło zabraknąć wycieczek po Busku oraz wizyty u pana Starosty - Jerzego Kolarza.
Dziewczyny zwiedziły Sanatorium Nida, Marconi, Park Zdrojowy.
Dzięki uprzejmości klasy IIa Technikum Aleks, Nino i Ipek mogły zobaczyć nasze piękne miasto Kraków i posłuchać hejnału…
W piątek, czyli w ostatnim dniu wizyty uczniowie serdecznie pożegnali dziewczyny, wręczyli drobne upominki, wymienili adresy i kontakty.
To była naprawdę owocna wizyta!!!
Dziękujemy.