Potrzeba i to czynić każe, czego nie trzeba.
- 8210 reads
W minionym tygodniu część naszej klasy brała udział w trzydniowym wyjeździe do Zakopanego. Wycieczka pod opieką Pana Profesora Roberta Kabaty oraz Remigiusza Jaskulskiego wyruszyła autokarem 09.10.2017r. o godzinie 8.30 ze szkolnego parkingu. Około godziny 13.30 byliśmy na Polanie Szymoszkowej, skąd wyciągiem udaliśmy się na Gubałówkę.
Mieliśmy tam możliwość podziwiania przecudownego widoku Tatr, a także zakup pamiątek w postaci pluszowych owieczek czy magnesów. O tej porze roku w górach jest chłodno (tak też było tego dnia), dlatego wielu uczestników wycieczki udało się na gorącą herbatę i czekoladę do tamtejszych karczm i cukierni.
Chcieliśmy spędzić nasz wyjazd pod znakiem gór, toteż tego samego dnia wczesnym wieczorem udaliśmy się na Krupówki. Tutaj każdy mógł pożywić się góralskim jedzeniem, które przeważało w restauracjach, a także skosztować świeżego, góralskiego oscypka. Po całym dniu atrakcji, nawet tradycyjne gofry były smaczniejsze niż zwykle!
Około godziny 18.30 byliśmy już zakwaterowani w pensjonacie. Z okien pokoi mieliśmy widok na Tatry, które przy zachodzie słońca pięknie się prezentowały.
Drugiego dnia po śniadaniu udaliśmy się na pieszą wędrówkę przez dolinę Kościeliską. Widoki jakie nam towarzyszyły podczas tej wyprawy, wynagradzały wszelkie niedogodności związane z pogodą.
Po południu ponownie udaliśmy się na Krupówki, gdzie spędziliśmy kilka godzin na m.in. zapoznawaniu się z góralską atmosferą, panującą wokół.
Wieczorem kierownictwo pensjonatu zorganizowało dla nas grilla. Ostatniego dnia po śniadaniu, kiedy spakowaliśmy bagaże do autokaru, wyruszyliśmy w drogę powrotną. Jednakże po drodze, udaliśmy się do Muzeum cmentarnego w Zakopanem. Było to dla nas ciekawe, edukacyjne doświadczenie. W tym miejscu widzieliśmy groby sławnych osób- m.in. pisarzy, muzyków.
Później mieliśmy jeszcze 2 godziny czasu wolnego na Krupówkach, by zaopatrzyć się w świeże oscypki dla naszych bliskich, czy przyjaciół, którzy zostali w szkole.
11.10.2017r. około godziny 20.00 byliśmy już w Busku- Zdroju. Zmęczeni drogą, ale pełni pozytywnych wrażeń. Dzięki cudownemu widokowi gór, towarzyszącemu nam na każdym kroku naszego wyjazdu, pysznym posiłkom, wspaniałej atmosferze, ten wyjazd zapadnie na długo w naszej pamięci. Z niecierpliwością czekamy na kolejną wycieczkę w góry. Niestety, nie udało nam się do końca uwiecznić piękna widoków na zdjęciach, dlatego też polecamy pojechać i zobaczyć wszystko na własne oczy.