Jaką drogą mamy kroczyć ?

czyli REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE 

Rekolekcje wielkopostne to taki szczególny i wyjątkowy czas w roku liturgicznym Kościoła. Jest to czas próby, czas lekcji i nauk, kiedy uczymy się roztropności, mądrości ducha i stajemy się lepsi. Kościół naucza i przygarnia wszystkie owieczki rozproszone na całym świecie.

 

Jak co roku szkolne koło teatralne „Lemour”, aby uświadomić i pokazać różnice między dobrem a złem przedstawili  wspaniałą „Przypowieść o synu marnotrawnym” oraz dramę, która pomaga nam odróżnić rzeczy dobre od pokus.

 

Na pozór szczęśliwa rodzina, jednak radość nie potrwa długo, starsza córka w końcu zapragnie żyć własnym rytmem życia i odejdzie od ojca i młodszej siostry zabierając im połowę dorobku ciężkiej pracy. 

  

Ojciec próbuje przekonać jeszcze córkę do powrotu, jednak jego prośby zdają się na nic. Na dodatek młodsza córka zaczęła bardzo nienawidzić swoja siostrę. 

 „-Mam się zastanawiać? Nad czym? JA odchodzę! Jestem przygotowana. Mam swój plan” 

Na swojej drodze córka spotyka wiele przeszkód. Zaczyna być agresywna. Powoli wchodzi w wir pokus.  

Ucieczka do alkoholu na nic się nie zda. 

Papierosy, narkotyki ? Coraz większe pokusy wkraczają w jej życie. 

Własna droga nie zawsze wychodzi nam na dobrą.

Powoli staczamy się w dół, z którego ciężko nam będzie z powrotem wyjść.

 

Pieniądze zabrane ojcu właśnie zaczynają się kończyć. 

 

Złe towarzystwo, które manipuluje nami jak marionetkę w teatrze. Pozwala nam upaść, sięgnąć dna, poniżyć się, nigdy nie ujrzymy od nich pomocnej dłoni krzyczącej „Chodź, pomogę Ci”

 

                Córka opuściła kochającego ojca. Będąc na dnie nędzy zastanowiła się nad sobą i zobaczyła do czego doprowadził ja grzech . Spojrzała na życie z innej perspektywy i dostrzegła jedyną drogę ratunku. Wielki żal prowadził ja do mocnego postanowienia poprawy : „ Wrócę do ojca i rozpoczną nowe życie” . I jak mogłaby się zakończyć ta historia ? Młodsza córka przeprosiłaby starszą za nienawiść, zazdrość i pogardę. Starsza przeprosiłaby młodszą dokładnie za to samo i razem z Ojcem weszliby na ucztę.
 

Przygotowały: M. Kruk i M. Misiewicz z kl. II a LO